„Jaki komputer za…?”, „Jaki komputer do gier?”, „Jaki procesor wybrać: AMD czy Intel?” „Jaka karta graficzna: Nvidia GeForce czy AMD Radeon?” „Jaka płyta główna: Asus, MSI, ASRock czy Gigabyte?”, „ Składać samemu czy kupować w markecie?”.

Takie rozterki i pytania słyszymy często od naszych klientów oraz widzimy podczas przeglądania branżowych stron internetowych. Na forach aż kipi od postów z mniej lub bardziej fachowymi radami i gotowymi zestawieniami do różnych zastosowań. Wszystko to świadczy o tym, iż w Polsce i Europie komputery stacjonarne cieszą się wciąż dużym zainteresowaniem. Dzięki swej uniwersalności mogą służyć do gier (tych prostych jak i bardzo wymagających), przeglądania internetu, odtwarzania filmów i wyświetlania zdjęć (czyli szeroko pojętych multimediów), ale też, co chyba kluczowe, do zastosowań profesjonalnych, takich jak praca biurowa, projektowanie, edycja i kompresja filmów oraz rendering. Wszak praca na dużym ekranie z dużą powierzchnią robocza, gdzie możemy odpalić kilka arkuszy, witryn, okien, konsol na raz jest po pierwsze wydajniejsza, po drugie przyjemniejsza a po trzecie (i tu moje ulubione) efektowna i efektywna :).

Wracając do tematu wpisu, skupimy się na tym pierwszym elemencie czyli rozrywce.

Dzisiejsze gry komputerowe to niezwykle wymagające tytuły, które zachwycają może nie fabułą (tu przytyk do twórców gier) lecz grafiką, fizyką ruchomych obiektów, efektami świetlnymi na pewno. Odrębną sprawą jest brak optymalizacji podczas przenoszenia gier między portami (z konsol do gier typu PS4, Xbox One na PC) – łatwiej jest zawyżyć wymagania niż poświęcić czas i dodatkowe fundusze na poprawne ich przekonwertowanie. To właśnie te gry zmuszają wielbicieli wirtualnej rozrywki do wymiany podzespołów lub kupna nowej maszyny, gdy ta posiadana ma już kilka lat za sobą.

Oczywiście, wiele gier można „odpalić” na urządzeniu średniej klasy, jednak tracimy wtedy na płynności, jakości wyświetlanej grafiki i odwzorowaniu szczegółów. Dlatego też entuzjaści gier komputerowych potrafią wydać bardzo duże sumy, by tytuły warte uwagi chodziły płynnie na najwyższych detalach.

 Komputer do gier w 2016 roku

Ten rok przyniósł kluczowe dla światka IT premiery układów graficznych z dwóch konkurujących ze sobą obozów: Nvidia GeForce oraz AMD Radeon. Będą to kolejno karty z serii GTX 10XX (GTX 1080, 1070, 1060, 1050 i pochodne z postaci dopisków Ti) dla tego pierwszego i RX 4XX dla drugiego producenta (RX480, 470, 460 z różnymi pojemnościami pamięci VRAM). W obu przypadkach, im „wyższe” oznaczenie tym karta jest „mocniejsza”. Rozpiętość cenowa to kwoty od 500 do 5000 złotych czyli dla każdego coś miłego. Dwie z tych kart (z segmentu medium) opisaliśmy na naszym blogu tu i tu.

Kolejnym standardem, który zawitał pod strzechy, jest duża dostępność szybkich dysków wykonanych w technologii flash SSD w stosunkowo niskich cenach. W zasadzie do każdego zestawu, bez względu na półkę cenową warto taki dysk zamontować – choćby na system operacyjny i kilka najważniejszych programów użytkowych. Więcej o dyskach SSD w naszym wpisie pod tytułem: „Życie jest za krótkie na wolny komputer„.

Nowe procesory i układy graficzne w dużej mierze postawiły na walory energetyczne. Niski pobór prądu pod obciążeniem tych kluczowych dla komputera komponentów odrobinę przetasował rynek zasilaczy komputerowych. Bardzo mocne a co za tym idzie drogie zasilacze powoli stają się zbyteczne i do typowych mainstreamowych zestawów śmiało nadadzą się takie o mocy 400 – 500 Wattów ze sprawnością energetyczną 82% plus. Więcej o sprawności energetycznej zasilaczy tutaj.

Czwartym i ostatnim już, według nas, niuansem związanym z kupnem komputera w 2016 roku jest cena. Niestety, w ostatnich miesiącach kurs dolara jest bardzo wysoki, co skutkuje ciągle drożejącymi podzespołami. Dolar zrównał się już prawie z kursem euro. Na element komputera, który dwa miesiące temu kosztował 1000 zł, dziś trzeba wydać ponad 1200 zł. Mało tego, za podzespoły poprzedniej generacji, które dwa lata temu kosztowały np. 1200 złotych dziś musimy zapłacić grubo ponad 1500 (między innymi procesor i7 4790k, karta graficzna GTX970). Na kursy obcych walut wpływ ma wiele czynników, trudno więc rokować czy lepiej teraz kupić komputer, czy może czekać.

 Jednym z naszych sztandarowych zestawów komputera do gier w budżecie około 5 tys. złotych (średnio – wysoka półka), jest ten zaprezentowany na poniższym zdjęciu:

I tutaj kuriozalna sytuacja (o której pisaliśmy wyżej), gdyż zapisany koszyk w tej chwili (26/11/2016) jak widać prezentuje wartość 5717,99 gdzie my, w październiku płaciliśmy dokładnie 5309,00 złotych.

Zestaw opiera się o wydajny czterordzeniowy procesor z odblokowanym mnożnikiem o dużym potencjale do podkręcania, bardzo szybkiej pamięci operacyjnej RAM oraz płycie głównej, która wykorzysta te wszystkie zalety. Zastosowana karta graficzna pozwoli ograć wszystkie najnowsze tytuły w rozdzielczości full HD na maksymalnych ustawieniach przewidzianych przez deweloperów w płynności przekraczającej 60 klatek na sekundę. Całość została okraszona szybkim dyskiem SSD o wystarczającej na instalację kilku gier pojemności 275 GB i bardzo wydajnym chłodzeniem wieżowym procesora, które zapanuje nad temperaturą po podniesieniu taktowania bazowego jednostki. Podzespoły zostały zapakowane w przestronną, elegancką i wyciszoną obudowę o świetnych właściwościach temperaturowych i wysokiej kulturze pracy. Składając wydajny komputer do najnowszych gier skazani jesteśmy na instalację systemu operacyjnego Microsoft Windows 10 – i o ile nie jest to demon stabilności, to jako jedyny obsługuje najnowszy standard bibliotek DirectX 12.

Komputerowy zawrót głowy, Ghost in the m@chine, zabawka dla dużych i małych chłopców (bez mizoginizmu), wieczna skarbonka, kurzołap, podstawka na doniczkowy kwiat – cokolwiek nie powiemy, należy przyznać rację, że komputer przedni :)

Serwis komputerowy Ipsum Komp Toruń poleca się na święta i obiecuje, że pomoże spełnić marzenie o komputerze w każdej cenie!