Refleksja o drążeniu tuneli – czyli jak wymienić gniazdo USB

Uszkodzone mechanicznie porty, służące do podłączenia urządzeń peryferyjnych (USB, jack, LAN, HDMI itd.) oraz gniazda zasilające (DC IN) to typowe usterki, z którymi borykamy się w naszej codziennej pracy serwisu komputerowego.
Wcale się temu nie dziwimy, gdyż są to elementy mocno narażone na ciągłe obciążenia i silnie eksploatowane w codziennej pracy. Wystarczy chwila nieuwagi przy siłowaniu się z wtykiem np. pendrive’a, nierozważnie przebiegający malec, bawiący się w najlepsze psiak, nierozgarnięta teściowa :) aby w łatwy sposób nabawić się nie lada problemu. Lecz należy pamiętać, że problemy są po to by je rozwiązywać.

Najważniejszy pierwszy krok – lecz cza­sami ma się wrażenie, że ja­ko dziec­ko pier­wszy krok zrobiło się lewą nogą.

 

Niefortunnie, spore grono naszych klientów ma aspirację do własnoręcznej naprawy, bądź ta zlecana jest „złotej rączce”, którego to każdy posiada w rodzinie lub kręgu znajomych.
Niestety, najczęściej kończy się to jeszcze większą szkodą, a w skrajnych przypadkach prowadzi do nieodwracalnych defektów. Widzieliśmy już próby lutowania gniazda zasilającego, bez rozbierania laptopa, a przy użyciu rozwieraka (skończyło się na upalonym laminacie i zniszczonych mocowaniach obudowy). Inny „specjalista” demontował palmrest (obudowę górną laptopa) bez uprzedniego wyjęcia klawiatury i panela z włącznikiem (w efekcie czego zdewastowana została taśma sygnałowa i mocowanie klawiszy).

„Żeby to można arcydzieło
Dłutem wyprowadzić z grubych brył
I żeby dłuto nie zgrzytnęło
Ni młot je ustawnie bił a bił!… […]”

Ironia – C.K. Norwid

Nasz świeży przypadek prezentuje próbę „fachowej” naprawy portu USB w laptopie Acer Aspire 5732z. Wykonanie wymagało niecodziennej ekwilibrystyki, gdyż w kadłubku został wydrążony otwór aby „możliwy był dostęp” do lutów uszkodzonego elementu. Do poprawy połączeń użyta została niezliczona ilość kleju Kropelka bądź Superglue (w trakcie wylutowywania opary cyjanoakrylu uszczelniły dach i wykonały darmową dezynsekcję i deratyzację pomieszczeń firmowych). Jak się okazało, drugie gniazdo również trzymało się na włosku i wymagało naszej reakcji.

Porty zostały przez nas precyzyjnie wylutowane, przy użyciu lutownicy Hot Air z użyciem dużej ilości topnika w żelu. Nie odnotowaliśmy poważniejszych uszkodzeń laminatu i pól  lutowniczych. Pozostałości kleju zostały usunięte przy pomocy plastikowego skrobaka (wysoka temperatura spowodowała, że zrobiły się kruche i łamliwe).

Naprawa zakończyła się pomyślnie. Po wlutowaniu nowych gniazd, przed ostatecznym montażem, połączenia zostały sprawdzone przy użyciu multimetru.
W ramach usługi wykonaliśmy również kompleksową konserwację układu chłodzenia (wymiana pasty termoprzewodzącej i thermopadów).

Efekt prezentujemy na poniższym zdjęciu.

Tym razem właściciel laptopa miał więcej szczęścia niż rozumu. Zachęcamy i gorąco namawiamy do korzystania z usług profesjonalistów. Brak wiedzy, doświadczenia i odpowiedniego zaplecza sprzętowego może być zgubny w skutkach.